Pora ruszyć pustą do dziś
zakładkę „Modny Major”.
Nie przypuszczałem wcześniej, że
dodam jednak post modowy, może nie do
końca tylko strikte modowy, ale jednak tym inspirowany.
Kobiety torby noszą od prawie zawsze, mają w nich wszystko. Stworzona została cała masa dowcipów na ten temat i nie powstały one na wyrost czy też bez powodu. Zawdzięczamy je prawdziwym faktom i wydarzeniom. Bo przecież damska torebka jest jak Google, tylko czas wyszukiwania jest znacznie dłuższy...
Przeglądając czeluści internetu w
poszukiwaniu odpowiedniej grafiki przedstawiającej damską torbkę poczułem się niczym Indiana Jones w dżungli albo Rambo w
Wietnamie, wszędzie były moje potencjalne ofiary. Wtedy natknąłem się,
całkowicie niechcący, na perełkę… Pewna kobieta opisała zawartość swojej
torebki po tym jak na gwałt szukała w niej dzwoniącego telefonu… Lista jest naprawdę
imponująca, wręcz przerażająca. Oto ona:
- dwie pomadki
do ust,
- dwa opakowania
chusteczek higienicznych,
- lusterko,
- materiałowa
siatka na zakupy,
- antyperspirant,
- klucze – dwa
komplety,
- dokumenty,
- portfel
/oczywiście z kasą – innego nie biorę:)/,
- tabletki
przeciwbólowe,
- gumy
do żucia,
- notesik,
- kalendarzyk
na zeszły rok,
- 5
długopisów,
- mp3,
- komórka,
- małe
luźne karteczki,
- pilnik
i nożyczki do paznokci,
- książeczka
zdrowia,
- kolczyki,
- dwa
pierścionki,
- gazeta,
- kawa
3 w 1,
- zużyte
chusteczki,
- papierek
po Bounty,
- pusta
paczka po papierosach,
- 3
zapalniczki,
- śrubokręt
(?),
- zużyte
bilety na autobus
- niezapłacony
rachunek za prąd.
(źródło: jaga70.blog.onet.pl)
I podobno to nie wszystko, różnie kobiety
jeszcze by coś do tej listy dopisały. Bo tak naprawdę damska torebka to czarna
dziura, z tym że nie pożera... Chociaż. Wszystko co do niej wpada może przecież
kiedyś się przydać.
(dokładnie tak to wygląda, na pewno)
I tym zgrabnym przydługim wstępem przechodzę
do sedna mojego postu. Damska torebka OK, a co z mężczyznami? Póki co zawsze
były tylko spodnie i ich kieszenie, powypychane po brzegi i wyglądające
beznadziejnie. Mieścił się w nich telefon, portfel i klucz do domu. Niby to
wszystko do życia wystarczało, ale po co ten minimalizm?!
Sprawę poruszył nawet Chajzer w DD TVN, polecam:
Niektórzy noszą wielką aktówkę, neseser,
kopertówka czy ulubiona studentów – listonoszka. Jednak to wszystko jest
niezbyt poręczne, teoretycznie to kwestia przyzwyczajenia, ale na dłuższą metę
tylko zbędny balast. Bo przecież nie nosi się w nich 500 stronicowych ksiąg
albo Przeglądu Sportowego.
I tutaj pojawiają się moje dwie ulubione
pozycje: kołczan prawilności saszetka/nerkaoraz męska torebka – ta
druga wierzę, że ma jakieś profesjonalne i zgrabniejsze określenie, jednak
takowego nie znam i nazywam rzecz po swojemu.
Uważam obie za dość skowyrne i wygodne
akcesoria, w dodatku spełniające w pełni swoją rolę. O ile nerka kojarzona
jest z dresiarzami o tyle ta druga jest noszona przez wszystkich, bo po prostu
jest naprawdę wygodna i zgrabna. Sam taką często przerzucam sobie przez ramię.
W dodatku mieści się wszystko, nawet Przegląd Sportowy zgięty w pół.
Jednak puenty jako takiej tutaj nie będzie.
Bardziej chciałbym usłyszeć co Wy o tym sądzicie. Zarówno okiem męskim jak i
damskim.
Zostać przy wypchanych kieszeniach?
Pierwszy tekst modowy za mną. Czy będą
kolejne?!
Oby nie. Naucz się pisać "Majorze".
OdpowiedzUsuńOd torebek jestem ja i wolę aby tak to wyglądało już zawsze...ale np. na wyjazdach wspomniana przez Ciebie nerka jest mile widziana u boku mojego narzeczonego.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWypchane kieszenie to od dawna zmora ludzkosci. Przez to niszcza sie np delikatne spodnie chino. Ubolewam nad tym gdy nie mam na sobie kurtki w ktorej moglbym schować części swojego ekwipunku. Ja saszetke przerzucilbym przez ramie ale dziewczyna mi nie pozwala ��
OdpowiedzUsuńA z jakiej racji faceci mają się ograniczać do minimum? Taka torebka czy nerka są dla Was dobrym rozwiązaniem, też czasami potrzebujecie wziąć jakąś daną rzecz która do kieszeni się nie zmieści :)
OdpowiedzUsuńDla mnie nie ma czegoś takiego jak torebka męska. Sam mam saszetkę i nerkę, z czego nerka jest na bardziej sportowe wyjścia, a saszetka tak na co dzień i nawet do pracy. Moja żona ma swój butik z galanterią męską i sprowadza saszetki oraz nerki z https://versoli.pl/pl/48-nerki-saszetki dlatego mam dostęp do różnych, modnych modeli na bieżąco. Żona jest też moją stylistką więc zawsze mi doradza. Uważam, że takie "torebki" są bardzo praktyczne.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie lubię
OdpowiedzUsuńCoraz więcej mężczyzn nosi tzw. "saszetki" i w zasadzie można powiedzieć, że są one teraz bardzo modne i noszone są zarówno do eleganckiego, jak i sportowego stylu. Dla mnie to fajna opcja, bo wygląda to męsko i dodatku można wszystko schować. Bardzo nie lubię, jak mężczyźni mają wypchane kieszenie wszystkim. A szczególnie niebezpieczne jest trzymanie portfela w taki sposób. Ja saszetki polecam!
OdpowiedzUsuń