niedziela, 27 grudnia 2015

Pijana dziewczyna całuje nieswojego faceta

Ostatnio poruszyłem problem zdrady partnerki. Idziemy więc dalej w taką tematykę - co jeśli twoja najukochańsza kobieta pod słońcem odpierdala po alkoholu?

Nie w ten fajny i miły sposób, ale rozdaje namiętne buziaki na prawo i lewo jak tylko nie ma cię w okolicy.

Historia zna mnóstwo takich przypadków, więc i pewnie prawie każdy z was był świadkiem podobnych akcji - w dzień lovestory, wieczorem samotna zdzira w towarzystwie.

Temat delikatny i niechętnie poruszany. Dlaczego? Bo może wyjść więcej.

Pijana dziewczyna całuje innego faceta.

Alkohol wpływa różnie na ludzi. Niektórzy raz dwa zasypiają, inni z cichych myszek stają się stałymi bywalcami salonów, frajerzy czują się jak królowie a podniecone dziewczyny… no właśnie, czują się jeszcze bardziej podniecone.

W dodatku kiedy taka kobieta uderza w imprezę/klub/domówkę sama. Czuje tę frywolność, brak nadzoru i… się zaczyna. Flirt to jej drugie imię. Trzeciego nie wymawia, bo ma co raz czyjś język w ustach. Dobrze, że póki co tylko język.

Na co dzień anioł i wzór cnót, a po alkoholu wstępuje w nią… szmata. Dlaczego się tak dzieje? Po wypiciu paru głębszych kobiety stają się odważniejsze i śmielsze. Wychodzą z nich te wszystkie myśli, które wcześniej trzymały w jakieś odległej części umysłu. I dodatkowo, alkohol daje jej kapitalną możliwość do… sprawdzenia na co może sobie pozwolić!

Dlatego panowie, nie wierzcie w te bajki, że coś jej strzeliło do głowy i sama nie wie czemu. Prawda jest taka, że doskonale wiedziała co zrobiła. Co więcej, czerpała z tego przyjemność i czuła się z tym dobrze!

Kobiety, w zdecydowanej większości, nie całują przypadkowych mężczyzn. Jeśli więc ona kogoś całuje to przynajmniej chwile wcześniej o nim myślała. Sekundowa analiza, przyjrzenie się i… ok, dawaj.

Jaka jest różnica w przypadku pijanego mężczyzny? Nawalony jest w stanie pocałować wszystko co wg niego wygląda jak super seksowna dupeczka, nawet jeśli są to po prostu pięty kolegi.

Kobiety tak nie robią. Przed akcją właściwą musi być ta wcześniej wspominana analiza, do tego dochodzi poniesienie się emocjom oraz fantazji. No i zawsze jest jakiś mikro powód, którym sobie później tłumaczą całe wydarzenie. I na pewno nie jest to ich wina.

Jeśli twoja dziewczyna pocałowała kogoś, to prawdopodobnie zbierała się do tego już wcześniej. Czy to będąc w nim po prostu zauroczona czy też wcześniej rozmawiali na którymś z portali społecznościowych. Dlatego po kilku kolejkach zbiera się i w końcu ‘jest gotowa’ do pocałowania. Problemem jest jednak, że jak już ruszy to się nie zatrzyma, tej nocy. Pocałuje tego na którego się ‘szykowała’, potem już kolejni ustawieni w kolejce będą tylko formalnością. Jednak to wszystko gdzieś ma swój początek, jakiś bodziec który ją skłonił do tego. Zazwyczaj to ten wcześniejszy niewinny flirt.

Przyznanie się.

Pocałowała innego faceta, wie że było to niewłaściwe i źle się z tym czuje, ale dlaczego się przyznała, przez co sprawiła że czujesz się jak ostatni frajer? Otóż prawdopodobnie czuła potrzebę wyrzucenia tego z siebie, zjadało ją sumienie, kłamstwo goniło kolejne kłamstwo. I wiadomo też, że prawda prędzej czy później wyjdzie na jaw. A jak widać, jej wiara w wybaczenie i szczęśliwy związek musiała być naprawdę duża. Hmmm... szacunek za to? Nie do końca.

Bo niby można, powinno się, trzeba wybaczyć, dać drugą szansę itp. Ale należy pamiętać, że zgodnie z pradawnym przysłowiem – ciało puszczone raz, puszcza się cały czas. Zamienić w tym przypadku ‘ciało’ na ‘język’ i szafa gra. Czy każdemu należy się więc druga szansa? Tak. Wszyscy popełniamy błędy, nawet perfekcjonistom zdarzają się wpadki. Podstawą jest jednak przyznanie się do błędu i szczery żal uczynku. Jeśli ktoś wyrzuca z siebie swoje grzeszki tylko dlatego żeby poczuć ulgę, a i tak potem je powtarza – nie ma sensu dawać kolejnych szans. Po takiej następnej należy powiedzieć w końcu: arrivederci.

Warto też czasem postawić się na miejscu tej osoby. Co ty byś zrobił, jakbyś się zachował. Oceniać jest kogoś łatwo, inna sprawa to doświadczyć czegoś samemu. Zanim na kimś postawimy krzyżyk, wcielmy się w tę osobę i sytuację. Bardzo często to pomaga zrozumieć kontekst szerzej.

No chyba, że przeleciało ją stado murzynów. Wtedy nie warto stawiać się w jej miejscu. "Chciała przeżyć przygodę".

Pomóc może też wmawianie sobie, że przecież to tylko buziak, a nie było seksu… bo jeśli posunęła się dalej… sprawa dopiero staje się poważna.

Samo wyobrażenie sobie, że ktoś ją dotykał i całował tam gdzie mogłeś tylko ty, jest okropne. I nie licz, że od tak przejdziesz po takim wydarzeniu do normalnego trybu życia. Wybaczenie? To już jest najwyższa szkoła jazdy. Osobiście uważam, że zdrady nie powinno się wybaczać. Jest to największe skurwysyństwo jakie można zrobić ukochanej osobie. A wytłumaczenie alkoholem? Nawet nie skomentuję.

Odwala po alkoholu raz po raz.

Mały akapit poświęcę tego typu laskom, tylko dlatego że znam takie przypadki. Znajomy narzekał mi kiedyś, że jego dziewczyna po alkoholu łasi się do każdego, jest gotowa prawie na wszystko, niemalże z każdym kto tylko jej poświęci uwagę (słowa klucz, pamiętajmy, kobiety uwielbiają jebaną atencję!). Co poleciłem? Zerwać ze zdzirą jak najszybciej.  Nawet jeśli czuje coś poważniejszego to za każdym razem po alkoholu, będzie musiał jej pilnować… a wypuszczenie w miasto samej? Koszmary gwarantowane cała noc. I co zrobił? Powiedział alkohol albo ja, zgadnijcie co wybrała.

Co więc zrobić?

Tej przypadłości nie da się zmienić. Niektórzy uważają, że ludzie się zmieniają. To prawda, podzielam taką opinię, ale niestety nie da się zmienić czegoś czego sami nie kontrolujemy. A ludzie po alkoholu tracą kontrolę, dlatego jedynym wyjściem jest nie picie tego magicznego eliksiru.

Możesz ją przyłapać raz, drugi, usłyszeć od znajomych co odwalała. Ona może i będzie obiecywać, że już się tak nie zachowa, że się zmieni, poprawi. Nie łykaj tego. W takim przypadku to niestety dla ciebie, ale puste słowa. Alkohol dla takich osób jesat niepokonanym przeciwnikiem.


Pamiętajmy, jeśli kogoś się kocha to zdrada jest gorsza niż prawy sierpowy Andrzeja Gołoty z lat 90-tych. Bo gdy się kogoś darzy szczerze poważnym uczuciem to takie sytuacje po prostu nie mają racji bytu. Amen!

3 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Wciąż pamiętam mój ból małżeństwa, kiedy mój mąż mnie opuścił, Dr.Agbazara z AGBAZARA TEMPLE przywróciła mi kochanka w zaledwie 2 dni, chcę tylko podziękować Wam za zaklęcie i spodziewamy się naszego pierwszego dziecka. Jeśli masz problemy małżeńskie, spróbuj skontaktować się z TEMPLE AGBAZARA: ( agbazara@gmail.com ) Lub WhatsApp mu na: ( +234 810 410 2662 )




































      Wciąż pamiętam mój ból małżeństwa, kiedy mój mąż mnie opuścił, Dr.Agbazara z AGBAZARA TEMPLE przywróciła mi kochanka w zaledwie 2 dni, chcę tylko podziękować Wam za zaklęcie i spodziewamy się naszego pierwszego dziecka. Jeśli masz problemy małżeńskie, spróbuj skontaktować się z TEMPLE AGBAZARA: ( agbazara@gmail.com ) Lub WhatsApp mu na: ( +234 810 410 2662 )




































      Usuń
  2. Alkohol to nie jest wytłumaczenie, aczkolwiek różni ludzie robią różne rzeczy po alkoholu. Jedni zdradzają, inni się biją kolejni zaś coś rozpierdalają za przeproszeniem, poza tym na logike skoro lubisz się calowac po alkoholu z każdym który powie Ci że jestes fajna no to na jakiego chuja być w związku? Puszczaj się dalej ale nie rań drugiej osoby przy tym i zostaw ją w spokoju, daj jej ułożyć sobie życie z kimś ktos jest godny tego. Co do dawania drugiej szansy jesli chodzi o zdrade, NIE MA TAKIEJ OPCJI! ja po zdradzie cierpiałam 7 miesiecy a co najlepsze? Chlopak z moja najlepsza przyjaciółką, siłowali się na mieśnie zwane jezykiem :) no cóż chlopak zerwal a przyjaciolka co? nawet nie przeprosila... pomijajac fakt ze jej wybaczylam a teraz co? ani chlopaka ani przyjaciolki.. coż za życie :P

    OdpowiedzUsuń