Normalną sytuacją jest, że
mężczyzna spotyka się z młodszą kobietą. W przeciwną stronę również działa to,
ale… rzadziej. Główna przyczyna? Faceci później dojrzewają, w wieku 23 lat
jesteśmy jeszcze w trybie późnego liceum i jedyny związek to przywiązanie do
ulubionego miejsca spędzania wolnego czasu. Klub, pub, mieszkanie znajomych.
Kobieta w wieku 23 lat? Już
dopracowała swój plan który zaczęła snuć w wieku 6 lat – ślub idealny. Już wie
czego chce i z kim chce być, jest gotowa na to magiczne zapytanie: dziś
kebab z ostrym czy mieszanym sosem? Czy zostaniesz moją żoną?
Dlatego naturalną sytuacją jest
związek mężczyzny z młodszą kobietą, ile? To już sprawa indywidualna, bo
najważniejsze żeby nadawali na tych samych falach. Może to być zarówno rok jak
i 10 lat. Więcej to już trochę creepy, ale zdarza się.
Oczywiście jak zawsze, są
wyjątki. Sytuacje kiedy facet dojrzewa szybciej, dochodzi do odpowiednich
wniosków i jest gotowy na kolejne, poważne kroki o lata przed swoimi
rówieśnikami. Ale takie przypadki zazwyczaj można policzyć w swoim otoczeniu na
palcach jednej ręki. To dziewczynki szybciej dojrzewają i wiedzą czego chcą.
Czemu? Nie wiem, stawiam że może mieć to coś wspólnego z chromosomem X!
Bo przecież nie chodzi o to, że
chcemy pokazywać się z pięknymi, młodymi, naiwnymi, głupiutkimi blondynkami z
mega ciałem i z sianem zamiast mózgu.. Na pewno nie! To te późniejsze
dojrzewanie.
Skupmy się jednak na tym dlaczego
my chcemy wiązać się z młodszymi kobietami a one dlaczego one chcę ze starszymi
mężczyznami.
Dojrzałość emocjonalna.
Chyba najważniejszy powód dla
którego ona z nim jest. Chłodna głowa, spokój w podejmowaniu decyzji. A przede
wszystkim rozsądek którego brakuje wszystkim rówieśnikom. Nie ma głupich
tekstów i podśmiechujek z nie wiadomo czego, rozmowy są intrygujące i
wciągające. Każdy dzień upewnia w przekonaniu, że to jest ten facet. Prawdziwa
opoka i pewny grunt dający poczucie stabilizacji na całe życie.
Doświadczenie.
W każdym aspekcie. Od małych
doświadczeń w kuchni, przez sytuacje życiowe, po… wcześniej wspomnianą
dojrzałość. Mężczyzna starszy z reguły więcej już w życiu przeżył, więcej
widział, więcej sytuacji doświadczył – stąd, jeśli jest rozsądny to wie z czym
to się je. A swoje wnioski przekaże właśnie młodszej partnerce. Bo je to jara.
Ma swoje zdanie na dane tematy, daje się od niego odczuć taką inteligencję
życiową. Nie będzie się kłócił nt rządów w Korei Północnej, ale swoje zdanie o
tym ma. I znowu, je to jara. I bardzo dobrze. Bo to świetna cecha.
Seks.
Do nowych rzeczy kobieta prędzej
się przełamią ze starszym mężczyzną, będzie ten lekki strach przed wyjściem na
niedojrzałą jeśli powie:”Fuuu!! Jak to do buzi?! Przecież to obrzydliwe!”. Dla
nich to nauka, dla faceta przyjemność. Win – win.
Kariera. Kasa. $$$$
Starszy facet już wie, że zdobywając
samego magistra nie zapewni sobie miejsca w pracy, studenci jeszcze się łudzą,
że wszystko będzie dobrze, że po obronie przychodzi praca. Jednak życie to
szybko weryfikuje i zamiast robić hajsy widuje się co miesiąc Panią Grażynkę w
pośredniaku.
Kobietom bardziej lub mniej
podświadomie imponuje to, że gość ma swoje pieniądze, że nie musi prosić
rodziców na bilety do kina. Wie, że jeśli on zapłaci to nie będzie robił
żadnych głupich podtekstów. Po raz kolejny wniosek zsuwa się do doświadczenia i
poczucia bezpieczeństwa.
Wiadomo, są też dziewczyny dla
których akurat pieniądze są największym magnesem, ale o nich nawet nie warto
więcej wspominać.
Nie popisują się i nie słuchają plotek.
Przejmowanie się opinią innych?
Dla dziewczyn bez względu na wiek to zawsze problem. Nie lubią jak ktoś mówi o
nich źle, a same omawiają inne za plecami w najlepsze. Nie lubią jeśli któraś z
innych wygląda lepiej, ale same starają się wyglądać jak najlepiej tylko to
możliwe. Oceniają inne osoby powierzchownie, ale same nie chcą być tak
oceniane. Przykładów można podać mnóstwo. Dlatego jeśli mężczyzna nie wywyższa
się i nie wierzy we wszystko co słyszy, to im to imponuje. Ale żeby facet
doszedł do tego momentu jak ma wywalone na opinie innych i nie popisuje się…
musi… tak, dokładniej – dojrzeć.
Wniosek? Wiek to prawie sprawa drugorzędna.
Kobieta ma nadzieję, że właśnie
dzięki tym przejściom i doświadczeniom w odróżnieniu od rówieśników przyszłość
będzie wasza. Widzi w starszym mężczyźnie swojego rodzaju autorytet. I jeśli mu
zaufa, poczuje się bezpieczna i szczęśliwa. A właśnie o to przecież w życiu
chodzi. O miłość, radość i szczęście dzielone z drugą osobą. Wiek i dojrzałość
robią swoje, ale to życie tworzy człowieka. I gdzieś pewnie ktoś mnie wyśmieje
bo powie, że nawet 19-latek może być tym KIMŚ dla kobiety podchodzącej pod
30stkę. Pamiętajmy, że uczucie nie wybiera. Jednak doświadczenie pomoże,
zawsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz