sobota, 25 lipca 2015

Dusza ruchacza

Każdy, kto chociaż raz miał ‘złamane serce’ doskonale wie jak jest to nieprzyjemne, długie i frustrujące uczucie. 

Dlaczego nieprzyjemne? Bo straciliśmy tą bliską osobę, jeszcze niedawno mogliśmy zakładać, że to jest TA osoba i snuliście razem plany na przyszłość. A dziś siedzisz z tym złamanym sercem, nie chcesz żeby było złamane, nie chcesz czasami znać już tej drugiej osoby, ale nie da się. Nie da się przejść ot tak sobie do porządków dnia codziennego. Te nieprzyjemne uczucie z czasem słabnie, ale siedzi w Nas przynajmniej parę tygodni, czasami miesięcy a nawet lat, a w dodatku lubi czasem o sobie przypomnieć. I to właśnie frustruje. Już czujemy się ok, minęło xx czasu, pojawia się nowe zauroczenia, kolejne randki, wypady we dwoje, seks i wystarczy jedna mała retrospekcja i mamy skrzywioną minę. Nie chcemy już tego, a jednak. Wydaje się, że nie mamy wyboru. Ale przecież mamy!

Takim zgrabnym wstępem usprawiedliwiam… siebie i resztę mężczyzn. Otóż często po takim ciosie idziemy na łatwiznę. Szukamy relacji bez zobowiązań. Czyli popularnych w ostatnich czasach – układów. Te relacje są strasznie znane na portalach do ‘poznania nowych znajomych’. 



(na badoo.com takie akcje i teksty z dupy:„- To co, może układzik?”to norma)

Strasznie dużo z Nas, facetów to typowe psy ogrodnika. I przyznaję to bez ogródek. Zdarza się, że sam się na tym łapię. Albo wręcz jakaś znajoma mi to wygarnia, bo tak naprawdę Drogie Panie, w znaczącej mierze, o ile nie prawie zawsze robimy to… nieświadomie!

Tak, serio. 

Wygląda to mniej więcej tak:
- poznajemy dziewczynę
- stwierdzamy, że jest do przelecenia
- staramy się zyskać jej względy
- udaje nam się zyskać jej względy
- seks
- seks
- seks
- ona chce zaangażowania
- ups
- seks? :(

My nie chcemy się angażować, ‘nie chodzi tu o Ciebie’ (tak naprawdę chodzi..), po prostu zaszufladkowaliśmy cię, nie widzimy NAS jako pary, ale też nie dopuszczamy innych facetów. Jest nam z Toba dobrze, ale tylko w takiej relacji, nic więcej. I tutaj rozróżnia się mężczyzn od chłopców. Przynajmniej wg. mnie. Prawdziwy facet w ogóle nie powinien dopuścić do takiej sytuacji, ale niestety bardzo często penis bierze górę nad zdrowym rozsądkiem i nawet ci najbardziej prawdziwi faceci zaliczą skuuuchę. Jednak na koniec zawsze pojawia się szansa na wyjście z twarzą i pozostanie, chociaż trochę mężczyzną, przez wielkie duże m. Otóż trzeba po prostu być zdecydowanym i stanowczym. Najlepiej wprost przedstawić sytuację, podjąć decyzję i się jej trzymać. Nie dawać jakichś sprzecznych sygnałów, że jeszcze może coś z tego wyjść. Dziewczyna może być naiwna, łudzić się i próbować jakichś swoich sztuczek. Dlatego najważniejsze żeby pozostać nieugiętym.

Dlaczego się w ogóle dzieje tak, że facet szuka takich luźnych relacji? Chodzi przede wszystkim o…seks. Kobiety, wy tego nie czujecie, ale czasem tak się chce ruchać, że głowa mała…

Stąd właśnie nie chcemy obiecywać Wam wielkiej miłości, chcemy po prostu mieć swojego pewniaka. Taką dziewczynę, która pociąga Nas fizycznie i nie oczekuje romantycznych kolacji przy świecach. Wystarczy parę m2 – nie musi to być nawet łóżko (wystarczy podłoga, stół, blat kuchenny itp.), trochę taniego alkoholu i jakaś chińszczyzna na wynos. A kolejny kontakt to sms nie w stylu: ‘misiu dziękuję za wspaniały wieczór, dobranoc, kocham cię <33 :**’ tylko ‘w piątek o 19 u mnie?’

Zdarzają się jednak też chłopcy. Którzy to, nie odsłonią swoich kart tak zaraz po pierwszym podejściu kobiety. Będą brnąć do końca, obiecywać lazurowe wybrzeże i pełnię księżyca co noc. A dlaczego? Bo nie mają jaj i są skończonymi leniami. Jest im tak wygodnie, mają regularny seks, za darmo. Uczucie? Coś tam jest, nie jest to miłość, ale póki co starcza. A jak jej przestanie starczać to ‘coś tam’? Większość się wykruszy, innych przejrzą wreszcie ‘ukochane’ a ci najwięksi idioci będą leniwi do końca. Już przyzwyczajeni, jest im tak dobrze, po co coś zmieniać? A chuj! Dawaj ten ślub, róbmy gromadkę dzieci i bierzmy 40-letni kredyt. Czasem taki idiota sam nie wie czemu jest z nią… A kobieta? Ona mówi wtedy o ‘miłości swojego życia’…

7 komentarzy:

  1. Jako mężczyzna nigdy nie spodziewałem się, że będę czytał blogi. Jestem w wielkim szoku, że znalazł się ktoś, kto tak szczerze mówi o tym jacy jesteśmy, czego chcemy itp. Widać że prawdziwy facet zrobił wyjątek (gdyż raczej ci "prawdziwi" nie robią takich rzeczy) i założył bloga by wyprostować niektóre skrzywione zachowania dzisiejszych chłopców. Dodaję do zakładek, zaczynam codziennie rano do herbaty (gdyż kawy podobnie jak ty nie lubię) zaglądać w poszukiwaniu nowych wpisów. Wielki szacunek, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. cóż.. jakie to wszystko prawdziwe

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem w szoku, że mężczyzna potrafi tak pisać i to jeszcze blogi. Jako kobieta doceniam szczerość facetów i zapowiadam codzienna lekture.

    OdpowiedzUsuń
  4. Co to za głupoty popisane :D Jestem facetem i mam swoje zasady, KAŻDY SAMIEC POWINIEN JE MIEĆ. A typ który to napisał prawdopodobnie nigdy się nie zakochał. SEKS TO NIE WSZYSTKO. Sprostowanie : prawdziwy mężczyzna potrafi zadbać o swoich najbliższych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakochałem się. A co do zasad, naturalnie każdy powinien je mieć. Szkoda tylko, że tak często je łamiąc.

      Usuń